Playlist

wtorek, 11 marca 2014

Szpital

  Sara leżała na łóżku, cicho pojękując. Kaja gładziła blade czoło swojej siostry i nuciła pod nosem kołysankę, którą obie znały z dzieciństwa.
-Opowiedzieć ci historię?- Zapytała po chwili.
  Chora odmruknęła coś i poruszyła palcami. Nie mogła pozwolić sobie na więcej.
Kobieta siedząca przy szpitalnym łóżku zamknęła w uścisku szczupłą rękę i starając się powstrzymać napływające do oczu łzy, rozpoczęła swą opowieść.
-W pewnym miasteczku na wschodzie żyli ludzie, którzy wiedzieli absolutnie wszystko. Codziennie szeptali między sobą prawdy o życiu i starali się, aby nikt oprócz nich, nie wiedział o czym rozmawiają. Ich największą tajemnicą było to, że po śmierci dobrzy ludzie dostają się do lepszego miejsca. Do raju. Mieszka w nim Bóg który sprawia, że codziennie jest się nieziemsko szczęśliwym. Nie ma tam żadnych chorób, zła ani zmartwień. Wszystko jest piękne, idealne i przepełnione miłością. Pewnie zapytałabyś, skąd o tym wszystkim wiem... Otóż pewni ludzie z zachodu weszli do miasta i podstępem wykradli tajemnice od wszystkowiedzących...
  Ciche, nierówne pikanie maszyn, przerwało opowieść. Chora zaniosła się kaszlem, z trudem chwytała powietrze. Kaja ścisnęła mocno dłoń umierającej i spojrzała w jej półprzymknięte oczy.
  Lekarze starali się za wszelką cenę przywrócić Sarze zdrowie, lecz żadne działania nie poprawiały jej stanu.
  Młoda kobieta, zmuszona do odejścia od łóżka, wyszeptała jedno zdanie.
-Teraz trafisz do lepszego miejsca.
   Po chwili jej szloch wypełnił całe pomieszczenie.

2 komentarze:

  1. jeju, dziękuję, sama mam problem z własnymi powtórzeniami, a zwykłam poprawiać innych, taka mała hipokryzja >D
    przeczytałam ten fragment i już jestem zakochana w Twoim opowiadaniu, zaraz zaobserwuję bloga. w wolnej chwili przeczytam całe~ mogłabym prosić o informowanie o nowych notkach? przez gg czy w komentarzach? bo znając mnie pewnie będę zapominać spoglądać w obserwowane blogi... ale dodam Twój do zakładek, więc... ^^
    i ta Nirvana w music playerze, kocham!

    OdpowiedzUsuń
  2. Smutne :( Ale podoba mi się, ogólnie bardzo fajny blog i będę na niego wpadać często :) A teraz z niecierpliwością czekam na następną notkę ;)

    OdpowiedzUsuń